Forum Forum poświęcone japońskiemu zespołowi Versailles!  Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Jubilee

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone japońskiemu zespołowi Versailles! Strona Główna -> Albums
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shira
Beast of Desire



Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kyoto/Hiroshima

PostWysłany: Wto 16:09, 30 Lis 2010    Temat postu: Jubilee

Jubilee to pierwszy album major Versailles, drugi pełny album grupy. Ostatni nagrany w oryginalnym składzie zespołu (Jasmine You zmarł kiedy album był w trakcie nagrywania). Partie basowe zostały stworzone przez Jasmine i Hizakiego.

Tracklista
1. God Palace -Method of Inheritance-
* słowa: Kamijo
* muzyka: Kamijo
* długość: 10:30
2. Ascendead Master
* słowa: Kamijo
* muzyka: Hizaki
* długość: 5:49
3. Rosen Schwert
* słowa: Kamijo
* muzyka: Kamijo
* długość: 4:10
4. Ai to kanashimi no nocturne
* słowa: Kamijo
* muzyka: Teru
* długość: 4:54
5. Amorphous
* słowa: Kamijo
* muzyka: Hizaki
* długość: 5:08
6. Reminiscence
* muzyka: Teru
* długość: 2:30
7. Catharsis
* słowa: Hizaki
* muzyka: Hizaki & Teru
* długość: 6:05
8. The Umbrella of Glass
* słowa: Kamijo
* muzyka: Kamijo
* długość: 4:23
9. Gekkakou
* słowa: Hizaki
* muzyka: Hizaki
* długość: 4:41
10. Princess -Revival of Church-
* słowa: Kamijo
* muzyka: Hizaki
* długość: 8:16
11. Serenade
* słowa: Kamijo
* muzyka: Hizaki
* długość: 5:58
12. Sound in Gate
* słowa: Kamijo
* muzyka: Kamijo
* długość: 2:36


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow
Catharsis



Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu

PostWysłany: Sob 23:06, 04 Gru 2010    Temat postu:

Chyba nie umiałabym wskazać, czy bardziej lubię 'Jubilee' czy 'Noble'. Z tym drugim łączą mnie jednak o wiele bardziej przyjemne uczucia i wspomnienia, podczas gdy na 'Jubilee' odcisnęło się to piętno śmierci Jasmine. Kiedy po sześciu tygodniach od zamówienia w końcu dostałam płytę w swoje ręce, towarzyszyło mi tyle skrajnych uczuć, że po prostu głowa mała. Z jednej strony byłam cholernie szczęśliwa, że w ogóle mogę ją trzymać, że Versailles nie rozpadło się po tym, co się stało, a z drugiej byłam kompletnie rozbita. Siedziałam nad tym bookletem, w którym Jasmine nie było i zupełnie nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, a to pojedyncze czarno-białe zdjęcie w dołączonej do płyty ulotce (?), nadal sprawia, że mam ochotę się rozpłakać. I naprawdę cieszę się, że nie mogę przeczytać wiadomości od reszty zespołu (które są wydrukowane obok), bo to by mnie chyba już całkiem dobiło.
Ale oczywiście okoliczności okolicznościami, nie zmienia to faktu, że muzycznie album powalił mnie na łopatki *____*
Jak to zwykle bywa w przypadku Versailles, słabych punktów praktycznie nie umiem wskazać. Większość kompozycji jest genialna! 'God Palace' od samego początku wbiło mnie w materac (bo pierwszy raz płyty słuchałam w nocy po tym, jak pojawiła się w necie, słusznie wątpiąc w to, że oryginał przyjdzie szybko), jest chyba jedną z lepszych kompozycji Kamijo. To, ile razy utwór się zmienia, ile razy byłam pewna, że 'dobra, teraz już będzie koniec', a zamiast tego znowu zaskakiwał mnie nowym motywem... Naprawdę, wow.
Kiedy zaczęło się 'Ai to kanashimi no nocturne', od razu mogłabym sobie dać rękę uciąć, że to utwór Teru - powiało Aikaryu! - i oczywiście, nie myliłam się XD To jeden z moich faworytów, nawet o ile cały album lubię, ma też jeden z ładniejszych, bardzo klimatycznych tekstów. Należy zdecydowanie do tych kompozycji, których mogę słuchać zawsze i wszędzie i zawsze tak samo mi się podoba.
To samo tyczy się 'Amorphous'. Jest przepiękne, śliczne po prostu, ten akustyk, skrzypce, no i wokal! <3 Nawet mojemu koledze ze szkoły się podoba, chociaż normalnie takiej muzyki nie słucha XD
Kocham 'The Umbrella of Glass', to kolejny z moich faworytów. Uważam ten utwór za jedną z najpiękniejszych ballad w ich dyskografii, zawsze tak samo mnie wzrusza. Natomiast 'Catharsis' wzbudziło we mnie z początku podobne emocje co 'God Palace', a mianowicie znowu zostałam wbita w materac XDD Kiedy po tym dosyć spokojnym początku walnęło 'You shall dive into thought of niiiiight!'... Naprawdę, ten moment cały czas wywołuje u mnie podobne wrażenia. Cały utwór, rzecz jasna, jest świetny.
Dobra jest też nowa wersja 'Princess' (nawet, jeśli nie wprowadzili w niej w sumie jakichś znaczących zmian), a 'Reminiscence' dla odmiany zaskoczyło mnie faktem, że skomponował to Teru. Dosyć nietypowy utwór jak na niego, spodziewała się raczej, że to dzieło Hizakiego, a tu proszę *^^* W każdym razie jest bardzo ładne i zawsze przy słuchaniu staje mi przed oczami wizja artystokratów tańczących na balu na Wersalu <3
'Ascendead Master' i 'Gekkakou', znane już z singla, nadal nie nudzą się i dobrze komponują z całością, natomiast 'Sound in Gate' to dobre zamknięcie całości. Same superlatywy, no nie? XD
Komentarz do 'Serenade' zostawiłam sobie na koniec, bo to oddzielna kwestia. Trochę ciężko jest mi ubrać w słowa, jakie znaczenie ma dla mnie ten utwór... Słuchając go, nie jestem w stanie myśleć o niczym ani nikim innym niż Jasmine i znowu muszę wrócić do tematu, którym zaczęłam tego posta.
Pierwszy raz usłyszałam to, gdy wyszło PV (nie pamiętam, kiedy to było, jakoś jesienią chyba) i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek przy jakimkolwiek utworze tak strasznie płakała. Do pewnego momentu jeszcze jako tako się trzymałam - chociaż coś mnie w środku ściskało - ale kiedy Kamijo zaśpiewał 'dziękuję, teraz już śpij', coś we mnie pękło. Resztę PV przeryczałam już na całego i długo po skończeniu nie mogłam się uspokoić.
Nawet teraz, chociaż minął ponad rok, 'Serenade' wciąż wzbudza we mnie podobne emocje, co wtedy. Płakałam przy tym, płaczę dalej i płakać nadal będę. Piękna muzyka, piękny tekst, a znaczenie po prostu ogromne. Już sam fakt, że Jasmine słyszał wersję instrumentalną i był nią tak bardzo zachwycony, a wokal został nagrany już po jego śmierci, działa na mnie niesamowicie. I to dobrze, że taki utwór, poświęcony tylko jemu, powstał.
Zmierzając już powoli do końca (ja mówiłam, że jeszcze moich długich postów nie widzieliście XDD), jedynym minusem, jaki jestem w stanie dostrzec w ich pracy nad tym albumem, są naprawdę śladowe ilości chórków Kayi. Kiedy dowiedziałam się, że ma na 'Jubilee' wystąpić, czekałam bardzo na efekt tej współpracy i przez cały czas pierwszego przesłuchiwania płyty, szukałam, gdzie się pojawia - a odkryłam to dopiero na drugi dzień, kiedy w necie doczytałam! Co prawda owy chórek w 'Ai to kanashimi no nocturne' (jakby ktoś nie wiedział, zaczyna się od drugiego 'ai ga kanashimi ni nurete yuki~') i w 'Catharsis' (najlepiej słychać koło 5 minuty, gdy cichną instrumenty) naprawdę ROBI wrażenie, gdy ma się świadomość, że to śpiewa mężczyzna, a nie żadna kobieca solistka i znacznie powiększyło to moje i tak duże uznanie dla skali jego głosu... No ale właśnie. Tak genialnego wokalistę jak Kaya można było wykorzystać o wiele lepiej, skoro już go w tę współpracę angażowali.
Chociaż podejrzewam, że moje niezadowolenie bierze się głównie z faktu, że po prostu bardzo chciałam usłyszeć ich z Kamijo razem w czymś więcej niż Node of Scherzo...
Ogółem mówiąc, 'Jubilee' nawet mimo silnego związania z bólem po stracie Jasmine, nadal pozostaje albumem pięknym, bardzo emocjonalnym i urozmaiconym, wokal Kamijo zachwyca jak nigdy wcześniej i naprawdę, jeśli Versailles nadal będą trzymać ten poziom, to w końcu chyba zabraknie mi słów, którymi mogłabym ich chwalić ^^

I teraz niech ktoś powie, że w temacie o Kamijo był mój monolog <3''


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shira
Beast of Desire



Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kyoto/Hiroshima

PostWysłany: Nie 14:22, 05 Gru 2010    Temat postu:

Przeczytałam! : D

Serenade kiedyś przy okazji potwornego doła z myślami samobójczymi włącznie przesłuchałam na cały głos, i właśnie wtedy dodało mi siły, żeby ciągnąć się dalej.

Ulubione kompozycje? Wszystkie po kolei. Odkrywam je, jedna po drugiej. Na początku pokochałam Ai to kanashimi no nocturne które uważam za chyba najlepsze do dzisiaj i Serenade. Ba! przez chyba dwa tygodnie słuchałam tylko tych piosenek XD potem Amorphous i tak dalej, ostatnio fascynuję się Catharsis i Gekkakou, faza na Princess jakoś nie przyszła.

Mam ochotę nauczyć się całego albumu na pamięć; umiem już Serenade, Ai to kanashimi no nocturne, Amorphous, Ascendead Master i prawie całe God Palace (zostały mi ostatnie wersy jakoś od "hito wa itsuka horobu darou", i jeszcze się jąkam bo wiadomo to jest 10 minut śpiewania).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone japońskiemu zespołowi Versailles! Strona Główna -> Albums Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin